Grzybica paznokci budzi lęk, bo w powszechnym mniemaniu łatwo się nią zarazić. Pierwsze skojarzenia przyczyn grzybicy to brak higieny i kontakt stopą z miejscem zarażonym na przykład na basenie, w hotelu, sanatorium czy w  sklepie obuwniczym. Bardzo często w naszej praktyce w Gabinecie Zdrowa Stopa w Lubline spotykamy się z niepokojem Pacjentów dotyczącym brzydkiego wyglądu paznokciu stóp. Pogrubiała płytka, zaczerwienione wały paznokciowe, bolesność, pękanie i łamliwość paznokci oraz różnego rodzaju rysy i przebarwienia sprawiają, że paznokcie wydają się bardzo chore. Samodzielna diagnoza oraz niestety czasem pochopna ocena dermatologa lub chirurga: to grzybica – traktowana jest jak wyrok. „Przecież ja nigdzie nie stawiam boso stóp, bardzo dbam o higienę, prawidłowo się odżywiam, skąd więc u mnie może być grzybica? Pewnie jak przymierzałam buty w sklepie to się zaraziłam…”. Zbyt pochopne zdiagnozowanie grzybicy tam, gdzie jej nie ma, prowadzi do podjęcia zupełnie błędnych i niepotrzebnych terapii.

 

Przykład. Do Gabinetu Podologicznego Zdrowa Stopa zgłosiła się 28-letnia Pani, która kilka dni wcześniej na wizycie u dermatolog usłyszała porażającą diagnozę: „Ma Pani grzybicę paznokcia u stopy, trzeba podjąć natychmiast leczenie farmakologiczne. Proszę oto jest recepta: będzie Pani przyjmować doustnie zapisany środek przez trzy tygodnie, potem przerwa i jeszcze dwie kolejne serie po 3 tygodnie”. Ocena została wydana z dużego dystansu „zza biurka” i bez pobrania materiału do badania mykologicznego, natomiast zapisane leki BARDZO silne, więc mocno obciążające organizm.

Rzeczywiście paznokieć wyglądał „brzydko”, był uszkodzony i bolał. Częściowo również oderwana była płytka od łożyska a sam paznokieć mocno pęknięty w pobliżu wału paznokciowego. Ocena naszej podolog po badaniu w gabinecie w Lublinie i oczyszczeniu płytki: nie ma żadnych śladów grzybicy! Paznokieć jest uszkodzony mechanicznie, pękł, jest nieduży stan zapalny i paznokieć wrasta w skórę, ale nic więcej. Prawdopodobnie nigdy jednak nie będzie wyglądał idealnie zdrowo i trzeba będzie poczekać wiele miesięcy, aż uszkodzona część płytki zrośnie. Trzeba będzie dbać, by palec nie był obciążony mechanicznie, szczególnie w zbyt dopasowanych butach, by nie doszło do deformacji łożyska paznokcia i paliczka palucha. Leczenie farmakologiczne grzybicy, tam gdzie jej nie ma, oczywiście nie będzie miało sensu.

Przyczyny grzybicy paznokci.

Niezależnie do błędnej diagnozy dermatologicznej, sytuacja naszej Pacjentki pokazuje, że zjawisko „brzydkich” paznokcie na stopach może mieć zupełnie zaskakujące przyczyny. Z naszej praktyki w Gabinecie Zdrowa Stopa można pokusić się o stwierdzenie, że większość przypadków niekorzystnego wyglądu paznokci nie związana jest z zakażeniem grzybicą. Główne przyczyny to: różnorakie urazy i mikrourazy spowodowane zbytnim obciążeniem mechanicznym w ciasnych butach, stosowanie lakierów hybrydowych, różnorodne deformacje biomechaniczne stóp (np halluksy), cały katalog chorób wewnętrznych: np. łuszczyca , cukrzyca czy zmiany będące konsekwencją nieprawidłowej pracy tarczycy lub przyjmowania środków hormonalnych i mieszanek różnych leków,  otyłością oraz niedoborami witamin i mikroelementów.

„Brzydkie” paznokcie nie oznaczają więc, że są zarażone grzybicą. Natomiast utrzymujący się długo stan uszkodzenia płytki paznokcia może do grzybicy doprowadzić. Wtedy konieczna jest wielomiesięczna kuracja, gdzie w skrajnych wypadkach walka toczy się tylko o powstrzymywanie rozwoju zakażenia na niezajętych wcześniej palcach. Trudność leczenia grzybicy paznokci stóp wynika z jej wtórnego charakteru, to znaczy, że zakażenie jest najczęściej spowodowane stworzeniem sprzyjających warunków do rozwoju patogenów przez różne pierwotne schorzenia lub urazy wymienione wyżej. Bez opanowania tych pierwotnych przyczyn, co często jest samo w sobie jest niemożliwe, leczenie grzybicy nie przynosi dobrych efektów.

Z powyższego opisu trzeba wyciągnąć kilka wniosków.

Po pierwsze, „brzydki” wygląd paznokci stóp nie oznacza grzybicy, ale zaniedbanie takiego stanu może do grzybicy doprowadzić. Po drugie, samodzielne, niefachowe diagnozowanie grzybicy paznokci na swoich palcach jest niezwykle trudne i często prowadzi do błędnych terapii. Po trzecie, podatność na zakażenie wynika z ogólnego stanu zdrowia organizmu, przyjmowanych leków, przebytych urazów oraz mikrourazów związanych z rodzajem noszonych butów i specyfiką biomechaniki stopy danej osoby. Nad częścią z tych pierwotnych przyczyn grzybicy mamy pełną kontrolę i zmieniając w odpowiednim czasie tryb życia, można poprawić swoje szanse, by nigdy ten rodzaj zakażenia  nie opanował naszych paznokci.

Kilka przykładów paznokci „brzydkich” bez grzybicy, ale z poważnymi innymi zmianami chorobowymi: